19 maja 2005

podsłuchane na 'forumach'

- Dla mnie najpiękniejsza jest moja żona, jak patrzę w jej kochane oczątka to się rozpływam i robi mi się gorąco, a jak słyszę jej głos to jakby chór aniołków do mnie śpiewał, ale nie tylko liczy się jej piękność zewnętrzna, ta prawdziwa piękność jest w jej sercu, duszy. Kocham ją.
- Ja też tak miałem przez kilka dni po ślubie. Potem jakoś samo przeszło.
- A skąd masz takie pięknie rogi nad tym miedzianym czołem?
- Ja też ją kocham. Jest znakomita w łóżku. To mogę śmiało potwierdzić.
- Ja też potwierdzam....
- Potwierdzam. Ja tez ją wczoraj kochałem. I to nie pierwszy raz.
- Naćpałeś się, czy ślub był wczoraj? Twardy bądź, to minie!
- Ona mówiła do mnie w łóżku to samo co ty teraz. Jesteście naprawdę dobrym małżeństwem!
- Gratuluję wszystkim sexu ze mną. Jestem sprytnym tranwestytą. Nawet szwagier dał się nabrać.

* * * * * * *
- Jak się zemścić? Mam do was prośbę jak mam się odegrać na moim byłym facecie? Bardzo mnie zranił i pasuje rewanż.
- Spróbuj go uwieść jeszcze raz i w czasie sexu zabij go.
- Ja chciałbym umrzeć w ten sposób, przynajmniej umarłbym z uśmiechem na ustach.
- Podeślij mu Panienkę chorą na HIV.
- Jeśli wyjedzie na kilka dni, to wejdź do jego mieszkania, polej dywan obficie wodą i zasiej na nim gęsto rzeżuchę. Efekt po powrocie murowany.
- Obedrzyj go ze skóry na żywca i przypalaj genitalia, a na końcu powiedz, że wszystkie orgazmy były udawane.
- Zaproś go na wspaniałą kolację, do posiłku dosyp mu trucizny, która działa z opóźnieniem takim, że jej skutki odczuje dopiero wieczorem... rzecz jasna trucizna uśmierca (najlepiej taka po dobie). Miej antidotum. Powiedz mu, że go otrułaś i jak działa trucizna, powiedz też że tylko ty wiesz jak zdobyć odtrutkę. W ten sposób stanie się twym niewolnikiem. Podaj mu najpierw do wypicia odtrutkę, a potem po raz kolejny tą samą truciznę. Będzie musiał przychodzić do ciebie i prosić o odtrutkę. Stanie się twym niewolnikiem...
- Powiedz mu, że był beznadziejny w łóżku.
- Rozjedź go czołgiem.
- Prześpij się z jego nową dziewczyną!
- Weź się za jego najlepszego kumpla.
- Powyrywaj mu włosy i paznokcie, obetnij wszystkie pace a następnie poobrywaj kończyny. Na koniec wypal oczy i wyrwij język. Ucieszy się chłopak.
- To będzie słodka zemsta: Wyjdź za niego za mąż!
- Prześpij się ze mną.
- Naślij na niego jakiś drecholi z osiedla i postaw im po piwie...

* * * * * * *
- Kiedyś byłem na targach i poznałem dwie dziewczyny z agencji, poszliśmy do pokoju na dwie godziny. Laski zostały bez dopłaty całą noc nie biorąc ani grosza, a to co wyprawiały ze mną było nie do pomyślenia - szok, szok. Obie miały po 19 lat i dopiero zaczynały w branży i dlatego może się starały. Targi w Poznaniu są ok.
- I obudziłeś się zlany potem, co by było, gdyby to stało się naprawdę. Koszmar, dwie naraz, a mam takiego fajnego chłopaka.
- Wiesz. My tu na Onecie nie opowiadamy sobie Naszych snów tylko realia. Pozdrawiam.
- Pewnie! Elvis Żyje!
- Może to był Caritas?
- Teraz już wiem, że robisz To na obie ręce. Co one z tobą wyrabiały. Niesamowite.
- Obie ręce miały po 19 lat i były nowe w branży?
- Byliśmy razem, targi warzywne, ja z marchewką, on z pietruszką i selerem, panienki były z agencji obrotu owocami, jabłka i takie tam..
- Okazało się, że to nie Poznań tylko łąka, 19 było owiec, a jedna nawet wyznała Ci miłość.
- A może to było w Warsie za bigos?
- I HIV gratis zostawiły.

* * * * * * *
- A czy w Polsce można liczyć na zrefundowanie powiększenia penisa? Proszę o poważne informacje. Oczywiście sprawa dotyczy wyjątkowo małego przypadku (2cm/4cm)
- Nie ma takiej potrzeby. Zatrudnić się na kurzej fermie.
- 2 cm? To ja mam dłuższego paznokcia u palca od nóg.
- Reagujesz jak kobiety, które go widziały. Po prostu prymitywnie.
- Bardziej opłaca Ci się wyciąć i spróbować zajść w ciążę. Arnoldowi S się to udało.
- Mój jest 10x mniejszy. Ode mnie.
- Każdy cm to 15 g.
- A mój jest aż 100 razy, ale nie mniejszy, tylko lżejszy ode mnie, więc chyba nie mam się czego wstydzić i jestem z niego dumny.
- Nie mów, że ważysz 30 kg.
- Kup kondoma, włóż do niego 5 pingpongów i koniec z kompleksami!
- Panie Prezydencie Kaczyński! Ja Panu to zrefunduję!
- Kobieto, przecież to jest łechtaczka nie powiększaj tego.

* * * * * * *
- Do wszystkich, którzy myślą, że biust kobiecy nie zna norm! Jeżeli myślicie że przyjemnie jest taszczyć 10 kilowe 75 E przez życie to jesteście w błędzie! Facet może i ma z tego radość i chlubę, a co z kobietą? Owszem zabieg zmniejszenia nie jest zabiegiem ratującym życie, ale zdrowie! Mam 25 lat rozmiar jw. i dość problemów z kręgosłupem aby zdecydować się na takie rozwiązanie.
- Usuń kręgosłup.
- E to jeszcze nic. Pomyśl o H!
- Bo tak w ogóle to lubimy duże cycki i zabawę z nimi chyba że jest to miss Polinezji wtedy nie.
- Ok a co rozumiesz przez "zabawę"? Rozkładasz na nich klocki?
- Zaklinam na wszystko! Nie niszcz tego dzieła sztuki!
- Nie chcę być nachalny, ale chętnie pomogę Ci je podtrzymywać. Sprawi mi najwyższą przyjemność jeśli pozwolisz sobie pomóc.
- I na nasze nieszczęście jesteśmy postrzegane wyłącznie jako para samobieżnych piersi.
- Hej dziewczyny, a może jakieś zdjęcie zamieścicie. Gotowy jestem pomyśleć, że to zwykłe przechwałki.
- Na szczęście nasz kraj ewoluował do tego stopnia że wolno myśleć co się chce.
- Mam 182cm i 120kg, nie jestem jakimś grubasem, ale dużym facetem z mocną ręką. Moja żona waży niecałe 50kg, a jej biust ginie mi gdzieś w dłoni. Marzy mi się kobieta, którą mógłbym "poczuć w rękach". Kobiety z ładnym i proporcjonalnym biustem, krągłymi biodrami kocham was i pożądam...
- Przyjedź - zmniejszę Ci dłonie.
- Dotknąć takie przynajmniej raz w życiu i można spokojnie umierać.
- A moja żona ma 75 Z i jest jej z tym dobrze, ma przynajmniej na czym stawiać talerz jak je na stojąco.

Brak komentarzy: